W Paryżu, stolicy artystycznego świata, w dzielnicy Montparnasse, tworzyły nie tylko Olga Boznańska czy Tamara Łempicka. Żyło tam blisko dwieście Polek artystek. Malowały, kochały, przeżywały życiowe dramaty i uniesienia, nierzadko przymierając głodem.Ciężko pracowały, nie godząc się na wykluczenie ze świata sztuki. Anna Bilińska-Bohdanowicz jako pierwsza polska malarka cieszyła się międzynarodową karierą. Alicja Halicka, ukrywająca swoją twórczość przed mężem, znanym malarzem, stała się cenioną kobietą kubistką. Obrazy Meli Muter, przyjaciółki Władysława Reymonta i Rainera Marii Rilkego, ulubionej portrecistki paryskich elit międzywojnia, zmarłej w nędzy i zapomnieniu, dziś poszukiwane są przez muzea i kolekcjonerów na całym świecie.Żyły wreszcie jak chciały. Maria Dulębianka, propagatorka równouprawnienia kobiet, została partnerką życiową Marii Konopnickiej. Aniela Pająkówna utrzymywała ojca swojej córki, Stanisława Przybyszewskiego, niewiernego kochanka. Irena Reno, bezpruderyjna, umiejąca cieszyć się życiem, nie bała się żyć w trójkącie z dwoma mężczyznami.Sylwia Zientek dotarła do unikalnych, często nigdy niepublikowanych materiałów, na których oparła tę napisaną z pasją i miłością książkę. Jej tłem są niezwykle burzliwe czasy: od zaborów, przez trudy wojny 1914-1918 roku, szaleństwo lat dwudziestych, niepokój lat trzydziestych, tragedię II wojny światowej.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 464-468. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Śladami Tamary Łempickiej : Tamara oczami Tatiany Tytuł oryginału: : "Tamara par Tatiana : sur les traces de Tatiana de Lempicka, ". "Tamara oczami Tatiany "
AUTOR:
Rosnay, Tatiana de
POZ/ODP:
Tatiana de Rosnay ; zdjęcia Charlotte Jolly de Rosnay ; przełożyła Joanna Gorecka-Kalita.
"Przywoływanie idei vanitas, czyli marności świata, sytuuje Beksińskiego w bardzo rozległej tradycji wywodzącej się nie tylko bezpośrednio z surrealizmu, z którego narodził się realizm fantastyczny, ale także z czasów jesieni średniowiecza, kiedy działali Grunewald i Hieronymus Bosch, z manieryzmu Brueglów, z baroku, a przede wszystkim z romantyzmu i symbolizmu, co wiąże go z dziełami Arnolda Bocklina i Alfreda Kubina. [...] Artysta wgłębia się jednak o wiele bardziej w świat rzeczywistości nierealnej, niż było to możliwe w sztuce wieku dziewiętnastego. Jego wizje są bardziej indywidualne, charakterystyczne jedynie dla jego osobistych wyobrażeń, dla jego indywidualnego stylu."
UWAGI:
Tyt. okł. i grzb.: Beksiński 1. Bibliogr. s. 142-143.